Po tym niezwykle emocjonującym czasie (nie zawsze pozytywnie emocjonującym) nadszedł wreszcie dzień zapłaty za te wszystkie nieprzyjemności.. Auto wyjechało z lakierni z bardzo ładnie nałożonym oryginalnym lakierem Azzurro Gabbiano, co ciekawe bella dostała nową tylną klapę która ma fabryczną naklejkę z kodem lakieru właśnie dokładnie pasującym do mojego auta.. i to fajny akcent, będę dbał o to by naklejka przetrwała jeszcze wiele lat 🙂
Z ciekawostek mogę powiedzieć że auto ma polakierowane całkowicie od nowa maskę, przedni zderzak, lewy przedni błotnik, lewe drzwi, lewy tylny błotnik, tylny zderzak, tylną klapę.. Aby uzyskać jak najlepsze spasowanie lakieru ze starszymi elementami karoserii drugie pół auta zostało przeszlifowane i również polakierowane ale bardzo cienką warstwą..
Niestety stał się też nie miły incydent i przy odcinaniu spoilera ze starej klapy jakimś sposobem połamał się jego róg.. aktualnie jest naprawiany, zobaczymy co z tego wyjdzie..
Nie będę się więcej rozpisywał bo i tak zdjęcia oddają tu więcej niż tysiące słów 🙂
Zapomniałem dodać że oczywiście nie może nic iść za łatwo.. szyba w nowej klapie była na tyle zużyta i miała mocno wytarte ścieżki od podgrzewania że musieliśmy przekleić szybę z mojej klapy do tej nowej..
A to efekt chęci spełnienia mojego od dawna zaplanowanego moda.. czyli listwy, spryskiwacze i podkładka tablicy rejestracyjnej w kolorze nadwozia 🙂 powinno wyglądać kozacko..