Niestety miałem nieprzewidzianą przygodę na skrzyżowaniu. Nie z mojej winy, wjechało we mnie auto. Nie było by tutaj żadnego problemu a jednak, wiek auta robi swoje. Ubezpieczyciele robią problemy. Krótko mówiąc jedna wielka lipa. Jeśli Wasze auto jest starsze niż 6 lat uwierzcie naprawianie auta z ubezpieczenia sprawcy bez wkładu własnego jest niemal niemożliwe. Chyba że pójdziecie do sądu jednak z tym wiążą się koszta i długie formalności..
Moja Alfa po wypadku wyglądała tak, uderzony cały lewy bok.. więc poza kwestiami mechanicznymi jest sporo w blacharce do roboty..
Naprawa wg. kosztorysu ubezpieczyciela wyniosłaby niemal 20000zł.. a wartość auta przed szkodą również przez Nich oszacowana wynosi 6000zł. Jak już widać z liczb uznana została szkoda całkowita i zaproponowano mi wypłatę 4000zł bo 2000zł to wartość wraku po szkodzie. Żyć, nie umierać!
Aktualnie auto trafiło na serwis, zostały podjęte próby jakiejś walki ale nawet niezależny rzeczoznawca po poznaniu rocznika auta się poddał (nie wiem czy słusznie). Tak więc na tą chwilę trwa naprawa mechaniczna, przy okazji której nastąpiły pewne dodatkowe prace skoro i tak trochę czasu fura będzie na podnośniku wisieć.
Podłoga po rozebraniu jej z części, została oczyszczona, pomalowana miejscowo farbą reagująca z korozją (powierzchowną w moim przypadku). W następnej kolejności całe podwozie i nadkola została nałożona farba bitumiczna.
Po konserwacji podwozia, elementy zdjęte z auta czyli sanki, belka tylna, wahacze i kilka drobniejszych elementów poszło do lakieru proszkowego, a śruby mocujące do cynkowania w pasywacji złotej. Osiągniemy w ten sposób odporność na korozję i przy jakiś czas również bardzo ładny efekt estetyczny.
Na tą chwilę zawieszenie przednie jest całkowicie złożone, zostało jeszcze zająć się tylnym i przekazać auto do blacharza.. Przy okazji nastąpił finał akcji ze swap’em hamulców Brembo..
Na tą chwilę brak dalszych zdjęć i informacji, ponieważ zaczął się czas Świąt Bożego Narodzenia.. Jak tylko praca ruszy dalej, będę przekazywał wieści, zakończę ten temat kosztorysem, ile w rzeczywistości kosztowała ta naprawa, by pokazać jak bardzo ubezpieczyciele oszukują przy wycenach..