Nowy kompakt Fiata na początku zadebiutował jako sedan ze starą nazwą hatchbacka z lat 80. ubiegłego wieku. Dzięki korzystnej cenie sprzedaż ruszyła z kopyta. Niewiele trzeba było czekać żeby poznać prawdziwą strategię koncernu dla tego modelu. Nie bez powodu pierwszy model nazwano „Tipo Sedan”. W zanadrzu czekała już wersja hatchback pod skróconą nazwą, po prostu „Tipo” oraz nadwozie typu kombi pod nazwą „Tipo StationWagon” (SW). Nowe wersje nadwoziowe okazały się nieco wyżej wycenione przez producenta jednak w standardzie oferują delikatnie zmienione wnętrze od wersji sedan oraz kilka elementów wyposażenia więcej. Jednak nadal nie można odmówić że jest to jeden z najtańszych kompaktów w swojej klasie w dodatku wyjątkowo dobrze dopracowany. Ale dość wstępu przejdźmy do relacji z TestDrive wersją Hatchback!
Wpisujący się w segment C Tipo Hatchback, wyjeżdżający z tureckiej fabryki Tofas w Bursie, posiada rozstaw osi równy 2637 mm, wysokość mierząca 1495 mm i długość licząca 4368 mm. To ważne wartości przekładające się bezpośrednio na obszerność wnętrza i bagażnik, który ma pojemność aż 440 litrów! Do tych wymiarów dochodzi jeszcze szerokość pojazdu mierząca 1792 mm, dająca bardzo odczuwalne korzyści w przypadku przewozu 3 osób z tyłu. Kanapa w standardzie ma dwa regulowane zagłówki opcjonalnie można dobrać trzeci, centralny. Pasażerowie mogą swobodnie wsunąć stopy pod siedzenia, otrzymują sporo miejsca nad głowami oraz na nogi. Nie ma problemu z wbijaniem kolan w oparcia przednich siedzeń (jedynie osoba posadzona na środku może trochę ponarzekać na niewygodę, ale bez przesady). Te wszystkie wartości znacząco wpływają na konkurencyjność, bowiem z Fiatem Tipo w bezpośrednim starciu na przestronność mogą nie poradzić sobie nawet takie pożądane kompakty jak VW Golf, Opel Astra, czy Ford Focus (a to już coś!).
Bogate wnętrze
Przedni przedział też zadowala wygodą. Kierowca bez problemu odnajdzie dobrą pozycję, oczywiście lewy fotel dysponuje największym zakresem regulacji, jednak pasażer nie ma też na co narzekać. Oparcia foteli są
wyprofilowanie wystarczająco, trzymają ciało na boki ale jednocześnie nie utrudniają wsiadania i wysiadania, a same fotele są duże i przewidziane również pod rosłe osoby. Regulowany podłokietnik wkomponowany w tunel środkowy to strzał w dziesiątkę i po odpowiednim ustawieniu znacząco podnosi komfort podróżowania. Dodatkową zaletą użytych materiałów będzie to że łatwo utrzymać w nim porządek. Boczki drzwiowe zarówno z przodu jak i z tyłu dysponują kieszeniami. Zamykany schowek w desce jest duży, półka pod konsolą pojemna wg. producenta dedykowana pod smartfon i sprawdziliśmy to nawet tak duży jak Galaxy S7 Edge z ochronną obudową wszedł tam bez problemu. Obok (na szczęście) tradycyjnej dźwigni hamulca ręcznego wkomponowano dwa cupholdery. Wersja Lounge z dobranym pakietem Komfort ma z tyłu podłokietnik z wysuwanym uchwytem na dwa pojemniki z napojami i zamykanym schowkiem, jesteśmy na tak!
Deska rozdzielcza została pociągnięta „jedną kreską” w naszej opinii kusi elegancją mimo swojej prostoty, niektórymi elementami wykończenia jest zbliżona do modeli rodziny 500. Podobne są pokrętła na panelu obsługującym klimatyzacje oraz montowany na szczycie konsoli dotykowy ekran 5″ który obsługuje radio i różne multimedia. W naszej wersji Lounge mieliśmy aż 7″ ekran HD, prezentujący się dużo lepiej oraz przyciągający sporą uwagę innych uczestników ruchu. W porównaniu z takimi rywalami jak Skoda Rapid, projekt deski wybija się ponad średnią klasową, ma przyjemne dla oka dodatki i nie nosi śladów cięcia kosztów za wszelką cenę. Tworzywa użyte do wykończenia są wystarczająco dobrej jakości, całkiem miękkie w dotyku. Materiałowa tapicerka wygląda solidnie, mamy do wyboru przyjemną szarą lub beżową kolorystykę i dodatkowo na boczkach są fragmenty tych samych materiałów które wybierzemy na fotele. Opcjonalnie dostępna jest eko-skórzana tapicerka z ciekawym przeszyciem siedzisk (Bardzo w naszym typie).
Poruszając temat wnętrza nie możemy zapomnieć o przestrzeni ładunkowej. Otwór bagażowy jest duży, klapa unosi się odpowiednio wysoko, z pewnością nikt nie będzie miał problemów z włożeniem bagaży. Przypomnę że pojemność bagażnika w wersji Hatchback to aż 440L, w sedanie i kombi możemy znaleźć jej jeszcze więcej ale już ten wynik powala nas (i jak sądzę konkurencję też) na kolana.. Bez problemu spakujemy do niego rodzinę na wakacje jak również po położeniu siedzeń przewieziemy jakiś mebel lub nowy zakupiony sprzęt do domu czy też firmy.
Wyposażenie i opcjonalne wygody
Tipo już w standardzie pochwalić się może niezłym wyposażeniem i dość ergonomicznym rozplanowaniem rozłożenia przyrządów sterujących. Wszystko jest w zasięgu dłoni, dzięki czemu nie trzeba zbytnio odrywać pleców od oparcia fotela. Interesująco przedstawia się zestaw zegarów z wpasowanym na środku 3,5-calowym ekranem monochromatycznym montowanym w standardzie. Ma sporo przydatnych wskazań m.in elektroniczny prędkościomierz, pokazuje dane z systemu iTPMS, oczywiście spalanie i zasięg. Łatwo obsługuje się go z kierownicy. Co ciekawe Fiat w kierownicy zastosował operowanie funkcjami auta jak w autach marki Jeep czy Maserati – przyciski od radia są ukryte pod palcami na tylnej części wieńca. Przyznajemy się, nie od razu je zauważyliśmy ale gdy już tak się stało, jakież było nasze zdziwienie 🙂 „Co to łopatki do zmiany biegów w manualu?”. Poczuliśmy się podobnie jak Jeremy Clarkson który testując Maserati Quattroporte odkrył podczas jazdy że kierownica ma z tyłu jeszcze dodatkową sporą ilość przycisków, które nie miał pojęcia do czego służą :). Wracając do Tipo, bardzo dobrze leżąca w dłoniach kierownica i spora ilość przycisków na niej jest dla nas mocno na plus.
O tym, że Fiat Tipo nie jest budżetowy świadczy jego wyposażenie standardowe, które zawiera już m.in.: klimatyzację manualną, radio UConnect z portem USB i AUX, centralny zamek sterowany z pilota w kluczyku, elektrycznie sterowane szyby przednie oraz elektrycznie wspomagany układ kierowniczy DualDrive z wygodnym przy parkowaniu trybem „City” wraz z dwupłaszczyznowo regulowaną kolumną kierownicy. W wyższych modelach pojawia się pełna elektryka wszystkich szyb i lusterek, elektryczna regulacja lędźwiowa fotela kierowcy, system multimedialny UConnect z dotykowym ekranem 7″, łączność Bluetooth dla zestawu głośnomówiącego i streamingu audio, sterowanie głosowe czy pełne sterowanie umieszczone na kole kierownicy oraz tempomat. Zamówić można też m.in. kamerę cofania, czujniki parkowania z tyłu, nawigację TomTom, światła przeciwmgielne z funkcją doświetlania zakrętów, podgrzewane siedzenia, klimatyzację automatyczną, czy nawet tempomat aktywny (W tej klasie!).
Ciąg dalszy w drugiej części relacji z TestDrive
Biorąc pod uwagę jak przełomowy dla Fiata będzie ten model postanowiliśmy podzielić relacje z tego TestDrive na dwie części, aby rzetelnie i dokładnie opisać dla was czego można się po tym samochodzie spodziewać.. Na tą chwilę poruszyliśmy już „suche dane techniczne” oraz przeprowadziliśmy was przez praktyczne wnętrze i wyposażenie tego auta. W drugiej części przejdziemy bliżej do stylistyki zewnętrznej oraz omówimy dostępną dla tego modelu gamę silnikową.. do zobaczenia w drugiej części..🙂
2 thoughts to “Nowa jakość w tej klasie, Fiat Tipo Hatchback TestDrive”
Fiat Tipo to ciekawy wybór 🙂 czekam na drugą część posta z dostępnymi silnikami
Od dwóch lat jeżdżę Fiatem Tipo hatchback w wersji Lounge dodatkowo z pakietem City (m. in. czujniki parkowania tył i kamera cofania) cena katalogowa auta 72 tys. cena w wyprzedaży rocznika 59470 zł. Przy tym wyposażeniu nie do pobicia przez konkurencję. Jedyne czego czasami trochę mi brakuje to właśnie przyśpieszenie (silnik 1.4 95 KM) ale to tylko czasami i przez chwilkę. Auto spisuje się świetnie, jest wygodne i przestronne, a bagażnik wręcz ogromny. Porównując cenę jaką zapłaciłem z wyposażeniem auta jakie za nią otrzymałem i dwuletnim doświadczeniem jazdy Fiatem Tipo hatchback drugi raz też wybrałbym to właśnie auto.