Często na ulicy miewam styczność z tym autem, spotyka się najróżniejsze roczniki od klasyków na „żółtych blachach” po nowożytne Mustangi GT, ten którego zdjęcia akurat robiłem to właśnie wersja GT z rocznika 2012. Na wstępie należałoby zadać sobie pytanie czy rzeczywiście wciąż jest to Mustang, koń czystej krwi? Czy może jedynie dziki ogier podciągany pod […]